"Grecja w zwierciadle kryminału"
Zofia Zarębianka-poetka, eseistka,
krytyk literacki, profesor tytularny w zakresie literaturoznawstwa, członek
Komisji historycznoliterackiej PAN, członek Pen Clubu oraz Stowarzyszenia
Pisarzy Polskich; pracuje w Katedrze Literatury XX wieku na Wydziale
Polonistyki Uniwersytetu Jagiellońskiego. Autorka
ponad 200 artykułów i 12 książek. Jej wiersze były tłumaczone na język
angielski i czeski.
Przepiękne, ujmujące z jednej strony realizmem ,
z drugiej - poetyckością, opisy greckiego krajobrazu to z pewnością nie
jedyna zaleta powieści debiutującej nią pisarki Bożeny Gałczyńskiej –
Szurek. Opisy te jednak szczególnie
przyciągają uwagę krytyka. W nich bowiem ukrywa się niezaprzeczalna siła tego
debiutu, one też w największym stopniu odsłaniają jego artystyczną wartość.
Ma się wrażenie, że są po prostu konieczne, tak bowiem dokładnie przylegają
do świata przedstawionego, że ani przez moment nie nużą, ani przez chwilę nie
kłamią, nie są elementem sztucznie i niepotrzebnie dodanym do powieściowej
rzeczywistości, lecz stanowią jej integralny składnik. Swą prawdziwością i
naturalnością , zmysłem plastycznym , kolorystyką , zdolnością zauważania
szczegółu nadają fabule powabu, rysując przed oczyma czytelnika panoramiczną
scenę, na której rozgrywa się powieściowa akcja. Niezależnie od roli
pełnionej przez nie w powieściowych zdarzeniach, mogą być rozpatrywane jako
autonomiczny element książki, wzbogacając ją o walory malarskie. Uroda tych opisów
dotyczy zarówno pejzaży miejskich, jak i obrazów dzikiej przyrody, które
łącznie niezwykle trafnie oddają atmosferę greckiej prowincji. Wplecione w
fabułę opisy są nie tylko sposobem
kreacji nastroju, ale także , przez
zachowany realizm przedstawień
stanowią ważny składnik charakterystyki miejsca wydarzeń. Przy pomocy
rozlicznych opisów autorka reguluje też tempo akcji, uzyskując niekiedy
potrzebne dla wzrostu napięcia retardacje , niekiedy zaś przyspieszenie,
umocowane w wyglądach miejsc , przybliżanych raz z mniejszą, raz z większą dokładnością i
szczegółowością topograficznych ustaleń. Skojarzenie pięknego literackiego opisu miejsca wydarzeń z sensacyjną
fabułą nie należy do częstych rozwiązań, nie do końca mieszcząc się w poetyce
czystego, by tak rzec, kryminału. Dzięki temu następuje w książce
Gałczyńskiej - Szurek wspomniane już, bardzo interesujące przełamanie konwencji gatunkowej, nie pozwalające na proste przyporządkowanie
genologiczne jej opowieści. Na pozór, rzeczywiście, mamy do czynienia z
kryminałem…I tak też, jako kryminał książka ta również daje się czytać.
Cztery morderstwa i kradzież bezcennej ikony z prastarej
średniowiecznej cerkwi, mafijne porachunki, prowadzone śledztwo, poszukiwania
winnych, policyjne przesłuchania, tajemniczość, napięcie, groza, wszystko to
elementy przynależne klasyce powieści sensacyjnej. Od razu też trzeba
powiedzieć, iż wątki sensacyjne rozgrywane są w powieści w sposób prawdziwie
finezyjny i trzymający czytelnika w niepewności i napięciu aż do ostatnich
stron. Nieoczekiwane zakończenie zaskakuje, pokazując mistrzowskie panowanie
narratorki nad wykreowanym światem, postaciami i dziejącymi się w
powieściowej rzeczywistości kryminalnymi przypadkami, z których każdy
uzyskuje w powieści dobrą podbudowę psychologiczną, przez co fabuła nabiera
cech prawdopodobieństwa i staje się bardziej przekonywająca.
Jednocześnie,
szeroka panorama obyczajowa pozwala widzieć w owym sensacyjnym wątku swego rodzaju pretekst,
kamuflujący prawdziwy zamysł autorski. Wydaje się, iż zasadnicza intencja
twórcza polega tu na przybliżeniu czytelnikowi w atrakcyjny sposób realiów
kulturowych, socjologicznych, wyznaniowych i obyczajowych współczesnej
Grecji. Celem samym w sobie zdają się także wspomniane opisy greckich
pejzaży, jakby Gałczyńskiej – Szurek o to głównie chodziło, by pokazać
czytelnikowi piękno Grecji i zarazić go swoim zachwytem dla niepowtarzalnej i
wyjątkowej atmosfery tej starożytnej krainy. Wątek sensacyjny, perfekcyjnie i
bardzo pomysłowo zresztą poprowadzony, stanowi, zatem swego rodzaju nośnik
dla treści sytuujących się w zupełnie innym porządku rozważań. Ukazanie
mentalności Greków, ich skłonności do magicznego myślenia i interpretowania
świata w kategoriach cudowności zyskują w powieści świetną ilustrację przy
pomocy sensacyjnej fabuły, pełnej nieoczekiwanych zwrotów akcji i mrocznych,
owianych aurą tajemniczości, postępków.
Akcja
powieści, umieszczona na fikcyjnej, greckiej wyspie Toros, rozgrywa się wokół
wydarzeń związanych z kradzieżą cudownej ikony, której mieszkańcy przypisują
nadprzyrodzone właściwości. Narrację w większej części powieści prowadzi
jedna z głównych bohaterek, Klara, mieszkająca na stałe na wyspie Polka, żona
Greka, z wykształcenia hellenistka i policyjny psycholog. Drugą perspektywę
narracyjną uruchamia zastosowana w kilku rozdziałach narracja trzecio osobowa,
umożliwiająca, dzięki wszechwiedzy opowiadacza, wgląd w wydarzenia nieznane
ani Klarze, ani żadnemu z bohaterów. Umiejętna zmiana perspektywy narracyjnej
wydaje się ciekawym chwytem, uzasadnionym wymogami intrygi. Książka
Gałczyńskiej –Szurek przekonuje do siebie nie tylko wartką, dobrze zbudowaną
akcją, interesującą, trzymającą w napięciu intrygą, ale też samym sposobem
konstrukcji: narracji, postaci, świata przedstawionego. Dobrym pomysłem było
umieszczenie fabuły powieści w Grecji;
nadało to książce posmak egzotyki, wprowadziło lokalny koloryt, pozwoliło
na przełamanie konwencji popularnego
kryminału. Chwytem odsłaniającym
ambicje intelektualne „Tajemnic greckiej Madonny” jest wprowadzenie jako
tytułów rozdziałów cytatów z klasyki literatury pięknej i filozofii. W ten
sposób wydarzenia poszczególnych paragrafów zaczynają pełnić funkcję
paraboliczną, stając się swego rodzaju komentarzem i metaforyczną
egzemplifikacją przytaczanych fragmentów. Żywy język narracji, naturalne i
trzymające tempo dialogi, delikatny humor sformułowań zdradzają pisarski
temperament autorki pozycji. Opinii tej nie zmienia odkrycie kilku drobnych
błędów gramatycznych, które powinny były zostać wyłapane przez redagujących
książkę. Chwała im jednak za edytorską staranność oraz piękną szatę
graficzną, w szczególności za okładkę, zaprojektowaną przez Paulinę Radomską
– Skierkowską.
Trzeba
zatem powiedzieć bez cienia przesady, iż mamy do czynienia ze świetnym
debiutem, zapowiadającym dalszy rozwój pisarstwa Bożeny Gałczyńskiej – Szurek
i skrywającym dużą potencję twórczą … Oby zapowiedź ta znalazła swoje potwierdzenie
w kolejnych książkach…..
Zofia Zarębianka-„ Grecja w
zwierciadle kryminału"
Oryginalny tekst artykułu ukazał się w Kwartalniku Literackim FRAZA nr 67 -70. Recenzja powieści „Tajemnice greckiej Madonny”- w II wyd. „Kręta droga do nieba"
|