Czerwic szczęśliwym miesiącem
Tegoroczny czerwiec to dla mnie miesiąc premier, wywiadów, spotkań autorskich - jednym słowem medialnych wyzwań. Takie są "konsekwencje" uprawiania literatury przez zawodowego muzyka. Było barwnie, umocjonująco. Czuję się spełniona twórczo i baaardzo zmęczona. Na szczęście zaczynają się wakacje. Liczę na solidny odpoczynek. Na oderwanie się od codzienności i wytężonej pracy. Od zajęć stresujących, ale też tych, przynoszących wielkie satysfakcje i radość. Od wszystkiego chcę chwilowo uciec i odpocząć i tego samego Wam szczerze życzę. Z kreatywnością i wyzwaniami poczekajmy do jesieni, gdy zrobi się nieco chłodniej.
Dwie czerwcowe premiery narobiły w moim życiu niezłego bałaganu.