"ŻABKA"
Od pewnego czasu prześladuje mnie wizerunek żabki. Odkąd
nadałam mojej sztuce nieopatrznie taki tytuł, mam za swoje! Przy byle okazji
dostaję żabkę. Są różne- pluszowe, porcelanowe, duże i małe. Dowcipni znajomi
wklejają mi je na facebooku. Nawet mąż kupił mi ostatnio dla żartu płyn do
mycia naczyń marki Frosch, z wizerunkiem żaby.
Tymczasem ja się panicznie boję
wszystkich płazów, nawet całkiem małych, a tytuł Żabka, to jedynie skojarzenie
z nazwiskiem głównego bohatera mojej sztuki, Maksa Żabczyńskiego. Zafundowałam
sobie nieopatrznie mały żabi horror.